poniedziałek, 22 września 2014

Zagubiona w mrocznym padole...

Hej wszystkim.
Na wstępie przepraszam że tak mi się ómarło na ponad 2 tygodnie. Nie planowałam tego ale wyszło jak wyszło. Po przeprowadzce jeszcze przez parę dobrych dni byliśmy bez internetu więc i tak napisać nie było kiedy. Później pojawiły się pewne problemy, przeziębiłam się jak cholera, szukam pracy co nie jest łatwe i ogólnie walcze sama ze sobą i swoim życiowym zrezygnowaniem.

Mimo to, próbuję coś rysować, przychodzi mi to z trudem bo ogarnia mnie niechęć do wszystkiego, ale radzę sobie jakoś. Wróciłam do grania w gry... A konkretnie do grania w jedną którą uwielbiam i zawsze wracam do niej z sentymentem i otwartym serduszkiem.
Mianowicie Dragon Age. Polecam wszystkim którzy lubią klimaty fantasy, trochę krwi, dramatów i ogólnie bieganie i rozwiązywanie questów ;) Fajna gierka która może się zakończyć na kilka sposobów a o jej przebiegu w jakimś stopniu decydujemy my na podstawie dokonanych wyborów. No i jest możliwość romansowania z postaciami czym ta gra już kompletnie podbiła moje serce <3 Jak dotąd wygrzmociłam chyba każdą postać xD

Swoją drogą, tak ostatnio czytam w necie, rozmawiam z ludźmi i naszła mnie taka drobna refleksja. Kiedy ja kończyłam gimnazjum bądź kiedy już chodziłam do liceum wszędzie słyszałam o tym jakie to zawodówki nie są złe i niedobre. Że do zawodówek idą tylko nieuki bez perspektyw, że po zawodówce nic tylko ulice zamiatać, siedzieć na kasie w tesco bądź na zmywaku. No cóż, ja się nigdy nie wypowiadałam na ten temat, liceum było mi potrzebne do matury i dostania się na studia. Teraz o dziwo więcej słyszę takich wypowiedzi o studiach a z kolei zawodówki cieszą się lepszą opinią. Jak tylko spotkam kogoś kto twierdzi że studia to dno, ciągle słysze pytania i stwierdzenia typu:
- po co ci to?
- i co i myślisz że po studiach będziesz miała pracę?
- McDonald już na ciebie czeka
- studiuje i pewnie rodzice łożą na wszystko a ona buja sie po imprezach i nic nie robi
i tak dalej, i tak dalej.
Tak samo jak twierdzenie że zawodówki są tylko dla nieuków bez perspektyw jest krzywdzące, tak samo dla nas jako studentów (tych którzy rzeczywiście chcą się uczyć) krzywdzące jest twierdzenie ze niczego nie osiągniemy.

Oczywiście nie twierdze że papier ze studiów na 100% zapewni nam fajną i dobrze płatną pracę, ale czy po zawodówce mam te 100% że tą pracę też dostaniemy? Kwestia sporna. Nie bronię też studentów ani drogi studiowania że to jedyny tró i najlepszy wybór w życiu. Poszłam na studia bo chciałam się uczyć w konkretnym kierunku i rozwijać równocześnie swoje pasje abym w przyszłości mogła robić to co kocham i mieć z tego pieniądze. Czy jestem pewna że tak będzie? Nie, nie jestem, ale też nie mam zamiaru z tego rezygnować. Dzięki temu że jestem na zaocznych, w między czasie zdobywam doświadczenie i imam się każdej pracy jaka wpadnie mi w ręce. Żeby w razie czego, po zakończeniu studiów mieć jakiś plan B.
Mam wrażenie że ludzie po prostu żeby usprawiedliwić siebie samych i swoje nietrafione wybory wciskają takie teksty tym którzy poszli tam gdzie chcieli żeby poczuć się lepiej.

Smutne to.

Wybaczcie że notka taka troche nie teges, ciężko ostatnio.
Niestety nie mam komiksu z powodu opisanego powyżej, nie krzyczcie D: Mam pare pierdółek za to.
Arielka :D

...

Sky z Totalnej Porażki :D

Jak wyżej

Duncan z Totalnej Porażki 

Takie małe cuś na danie upustu złości z powodu choróbska 

Uwielbiam rysować furry <3 


Nie wiem co to jest, serio...

4 komentarze:

  1. Gratuluję, poznajesz świat ulatującej motywacji i szybko zapierniczającego czasu, gdzie brakuje miejsca na systematyczne prowadzenie bloga X) Dlatego ja od dwóch tygodni mam problem z narysowaniem czegoś, expienie mnie za bardzo wciągnęło :D
    A co do zawodówki - po latach studiowania stwierdzam, że chyba większe szanse na pracę mają właśnie ci po zawodówce, bo mają praktyczną wiedzę. A student tylko papierek. Ale i tak najważniejsze jest doświadczenie, z nim zawsze przyjmą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yay! Co wygrałam? :D

      A weź mi nie mów nawet... Ja gram w Dragon Age śliniąc się do monitora xDDD Uwielbiam tą grę za samą możliwość romansowania z postaciami, aż serducho rośnie : D

      Tak co do zawodówki to też doszłam do tego wniosku że może lepiej było iść i mieć już zawód. No ale cóż, nie spotkałam szkoły zawodowej szkolącej na grafika w mojej okolicy niestety :)

      Usuń
  2. Chodzę do szkoły, gdzie obok techników są też zawodówki. Nie wiem skąd przyjęło się to założenie, że one są najgorsze, chociaż rozmawiałam z kolegą, który do jednej takiej chodzi i raczej nie narzeka. Jednak, co dziwne, często słyszę, że również technika są coraz gorsze... Wybrałam się na architekturę krajobrazu i spotkałam się kilka razy, kiedy ludzie się ze mnie śmiali. "Będziesz babrać się w ziemi" albo "serio, interesują cię doniczki?". To trochę wkurzające, że nie potrafią zrozumieć czyjegoś zainteresowania. Tak jak w Twoim przypadku, poszłaś na studia, ponieważ w przyszłości chcesz wykonywać to co lubisz - ja chciałabym zająć się florystyką. I znów, nawet koleżanki w klasie są zaskoczone, bo one tutaj przyszły tylko "projektować".
    P.S. Oglądałam wszystkie sezony Totalnej Porażki (>w<). Duncan wyszedł Ci fantastycznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, w moim przypadku większość ludzi jak słyszy że studiuję grafikę komputerową to nawet się zachwyca ale niestety często też słyszę wymowne pytanie: I co ty po tej twojej całej grafice będziesz robić?
      Jak zaczynam opowiadać o możliwościach (które swoją drogą bądź co bądź są obszerne) to część przytakuje ze zrozumieniem a niektórzy z bliżej mi nie znanych powodów starają się mi udowodnić że i tak będę pracować na kasie.
      To jest przykre, szczególnie że często wypowiadają się osoby które o samej grafice nie mają zielonego pojęcia. Niektórzy nawet dziwili się jak podałam przykład opakowania szamponu jako projektowania graficznego :P

      Florystyka jest świetna :) Przypuszczam że ty chyba mówisz raczej o florystyce ogrodowej, ja z kolei miałam styczność typowo z kwiaciarnią :D Pracowałam ładnych pare miesięcy więc liznęłam co nieco wiedzy. I tak robienie bukietów i kompozycji było najlepsze <3

      No tak, bo jak ktoś chce robić coś więcej ze sobą, rozwijać się to już jest "inny". Twoje koleżanki (nie znam ich osobiście więc wybacz) to świetny przykład ludzi którzy mają klapki na oczach i częściowo nie zdają sobie sprawy na jaki kierunek poszli. No cóż, ja też na uczelni spotykam ludzi którzy myślą że grafik komputerowy to tylko taki co projektuje plakaty, ulotki etc. Wielce zdziwieni że montaż filmów, obróbka, fotografia, animacja to też grafika xD

      Dziękuję ślicznie :) Duncan to moja miłość od pierwszego odcinka jaki obejrzałam :D

      Usuń